Piątek , 26 Kwiecień 2024

Polski autobus napędzany wodorem jest coraz bliżej seryjnej produkcji

   02.06.2022
Należąca do Zygmunta Solorza Grupa Polsat Plus wchodzi na zupełnie nowy rynek. Jedna z należącej do niej firm – ZE PAK, będzie produkować polski autobus napędzany ogniwem wodorowym. Już teraz pokazano funkcjonalny prototyp, a docelowa fabryka, która już powstaje w Świdniku, ma produkować 100 takich pojazdów rocznie
Wodorowy autobus z Polski jest już gotowy, produkcja seryjna w przyszłym roku

Pojazdy napędzane wodorem to jedna z najszybciej rozwijających się ostatnio branż w obrębie motoryzacji. Wielu ekspertów przewiduje, że w przyszłości mogą one wyprzeć – prócz klasycznych benzynowych – także i samochody oraz autobusy elektryczne. Podczas prezentacji, w czasie której autobus polskiej produkcji napędzany właśnie takim, wodorowym silnikiem, do hali prezentacyjnej wprowadził sam Zygmunt Solorz – przewodniczący rady nadzorczej Grupy Polsat Plus, przedstawiono nawet szereg interesujących argumentów przemawiających za tą tezą.

Warty podkreślenia jest fakt, że NesoBus to nie makieta stworzona na potrzeby efektownej prezentacji, ale w pełni funkcjonalny, jeżdżacy prototyp. Autobus przeszedł wszelkie niezbędne testy i uzyskał europejską homologację.

Pojazdy wodorowe bardziej ekologiczne od elektrycznych?

W czasie premiery nowego autobusu jego twórcy wskazywali powody, dla których ogniwa wodorowe wydają się być dobrą (ekologiczną) inwestycją i faktycznie, trudno odmówić racji ich argumentom. Eksperci Polsatu Plus wyliczyli bowiem, że biorąc pod uwagę ślad węglowy jaki powstaje przy produkcji baterii i ogniw paliwowych, a także to, że w Polsce energia elektryczna  powstaje w dużej mierze w elektrowniach zasilanych paliwami kopalnymi, autobusy spalinowe z silnikami diesla powodują emisję na poziomie 796 ton, oferując przy tym zasięg 700 km i tankowanie w 8 minut. Dla autobusów elektrycznych ta emisja jest nawet wyższa, bo sięga 889 ton CO2, przy czym ich średni zasięg wynosi zaledwie 200 km, a czas ładowania akumulatorów przekracza 4 godziny. Tymczasem dla autobusu wodorowego ślad węglowy to tylko 59 ton CO2, jego zasięg to aż ok. 500 km a tankowanie trwa 15 minut.

Wodorowy NesoBus przewiezie prawie 100 pasażerów

Najważniejszym punktem premiery Grupy Polsat Plus była oczywiście prezentacja samego autobusu. Produkowany w Świdniku pojazd ma mieć w podstawowej wersji 12 m długości, 2,55 m szerokości, 3,5 m wysokości i ważyć 13 ton. W czasie pracy będzie mógł przewozić do 93 pasażerów, w tym do 37 na miejscach siedzących.

Co ciekawe, zaprojektowany od podstaw autobus ma mieć konstrukcję modułową, która pozwoli lepiej dopasować go do potrzeb potencjalnych nabywców. Będzie można np. dołożyć dodatkowe zbiorniki paliwa, dzięki czemu wzrośnie zasięg pojazdu (ze standardowych 450 km). Samo tankowanie „baku”, który pomięci ok. 38 kg wodoru potrwa 15 minut, natomiast autobus w czasie jazdy zużyje do 8 kg wodoru na 100 km, przy czym w testach faktyczne zużycie okazało się nawet mniejsze i wyniosło 5,5 kg wodoru na 100 km. Powinno to pozwolić, przy standardowej jeździe po mieście, na tankowanie co dwa dni.

NesoBus

Ogniwo wodorowe

Napęd autobusu stanowi ogniwo wodorowe, którego działanie opiera się na reakcji elektrochemicznej wodoru z tlenem, w czasie której powstaje energia (oraz ciepło), a „spalinami” jest tu po prostu zwykła woda. W autobusie wodór będzie doprowadzany z  wysokociśnieniowego zbiornika do ogniwa. Wytworzony w ogniwie prąd, zmieniony ze stałego na zmienny zasili dwa elektryczne silniki trakcyjne, o mocy 125 kW każdy.

Cała konstrukcja ma być bardzo bezpieczna – pojazd będzie wyposażony w czujnik pożarowy a także czujnik zderzeniowy układu wodorowego, pozwoli to odciąć instalację wodorową w trakcie ewentualnego wypadku.

Za design zewnętrzny autobusu odpowiadało włoskie studio projektowe Torino Design – pod tym względem nie odbiega on od obecnych standardów, bryła wydaje się nowoczesna, przemyślana i estetyczna.

Źródło: Grupa Polsat Plus

 

KOMENTARZE (22) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane