Hakerzy z Anonymusa, którzy od lat pozostają nieuchwytni, a uważani są za ekspertów w dziedzinie cyberprzestrzeni, opublikowali krótkie ogłoszenie na swoim koncie na Twitterze. Miało ono następującą treść: „Kolektyw Anonymous jest oficjalnie w cyberwojnie przeciwko rosyjskiemu rządowi”. Około 30 minut później Anonymus ogłosił, że całkowicie usunięto stronę internetową wspieranego przez Kreml kanału telewizyjnego Russia Today, który jest nadawany w wielu krajach i od dawna był ostro krytykowany za stronnicze, prokremlowskie relacje. Strona Russia Today została zamknięta bardzo skutecznie: Rosjanie jeszcze przez wiele godzin nie byli wstanie jej na nowo uruchomić, sam serwis był niedostępny, natomiast osobom, które tam weszły wyświetlał tylko komunikat o błędzie „ta strona jest nieosiągalna”.
Rosja będzie obiektem zmasowanych cyberataków
Analitycy przewidują, że „deklaracja cyberwojny” pozwala przypuszczać, że w nadchodzących dniach Rosja może się spodziewać jeszcze wielu ataków tego typu, niektóre o bezprecedensowej wcześniej skali. Tymczasem wcześniej, jeszcze przed inwazją militarną, ofiarą ataku z sieci stały się oficjalne strony rządu w Kijowie oraz największe banki ukraińskie. Tamten atak prawdopodobnie pochodził od hakerów znajdujących na usługach i w dyspozycji Kremla. To tylko potwierdza, że w tej wojnie poza czołgami będą masowo używane także „wojska cyberprzestrzeni”.
Anonymus od dawna walczy z niesprawiedliwością
Anonymus są znani od dawna. Wcześniej atakowali w sieci grupy znane z rasizmu, w tym na przykład Ku Klux Klan czy ekstremistów z Państwa Islamskiego. Członkowie grupy są powszechnie rozpoznawalni, wyróżniają się bowiem charakterystycznymi symbolami – maskami Guya Fawkesa.
Jedna z głośniejszych akcji z udziałem Anonymusa, miała miejsce w lipcu 2021, kiedy ów kolektyw ostrzegł założyciela Tesli Elona Muska, że planują go wziąć na cel po tym, jak ujawnił, że ma dużą władzę nad rynkami kryptowalut. Grupa hakerów Anonymous została powiązana także z innymi cyberatakami online na całym świecie, których celem było ukaranie rządów za politykę, z którą hakerzy się nie zgadzają. Jeszcze wcześniejsze akcje anonimowych hakerów obejmowały agencje rządowe USA, Izraela, Tunezji, Ugandy i wielu innych państw. Dostawało się także agencjom ochrony praw autorskich, kościołom a także korporacjom takim jak PayPal, MasterCard, Visa oraz Sony.
Źródło: DailyMail
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE