Sobota , 27 Kwiecień 2024

Google przyznaje – tryb incognito w przeglądarce nie daje zbyt dużej ochrony prywatności

   22.01.2024
Jednym z najczęstszych mitów dotyczących bezpieczeństwa w internecie jest to, że tryb prywatny w przeglądarkach internetowych w pełni chroni nas przed śledzeniem i inwigilacją. Niestety, to nieprawda, a teraz potwierdziło to samo Google. Tryb prywatny zapobiega jedynie zapisywaniu historii przeglądania, plików cookie i danych formularzy na naszym komputerze (i to nie wszystkich!). Nie zapewnia nam jednak anonimowości ani nie ukrywa naszej aktywności przed dostawcami usług internetowych, reklamodawcami czy hakerami.
Tryb incognito w przeglądarkach nie zapewnia nam prywatności w sieci

Niedawno pisaliśmy w HotGear o przeglądarkowym trybie incognito, w innych przeglądarkach niż Google Chrome nazywany np. „prywatnym”, wyjaśnialiśmy tam, że ów „tryb bezpieczeństwa” – za jaki wiele osób go uważa, nie jest tym, czym się powszechnie wydaje. Teraz mamy pełne potwierdzenie tego faktu: Google zmienia oficjalny opis trybu tak, by już nikt nie mógł mieć złudzeń – nie jest to udogodnienie, które zapewnia pełną prywatność przy przeglądaniu sieci, a wiele danych jest nadal rejestrowanych.

Czym jest tryb incognito w Google Chrome?

Tryb incognito w Google Chrome to funkcja, która – z założenia – miała pozwalać na przeglądanie stron internetowych bez zapisywania historii, plików cookie, danych formularzy i innych informacji o aktywności użytkownika. Ten sposób działania aplikacji można łatwo włączyć, klikając ikonę trzech kropek w prawym górnym rogu przeglądarki i wybierając opcję "Nowe okno incognito".

Dotychczas wielu internautów było przekonanych, że w takim trybie strony internetowe (a także samo Google) nie będą miały dostępu do informacji o tożsamości użytkownika, takich jak nazwa użytkownika, hasło czy adres e-mail, nie będą też gromadzone informacje o tym, co i jak robimy w sieci. Jest to jednak nieporozumienie. Jedyne, co ów tryb – w przypadku Chrome – robi, to blokuje zapis danych na komputerze, na którym przeglądarka jest otwarta, w ten sposób inna osoba korzystająca z tego urządzenia nie podejrzy naszych aktywności, niestety nic poza tym. Nie jest to panaceum bezpiecznego przeglądania, jak sądzi wielu użytkowników tej aplikacji do surfowania po sieci.

Fakty są takie, że tryb incognito nie zapewnia pełnej anonimowości, ponieważ nadal można śledzić aktywność użytkownika za pomocą adresu IP, lokalizacji geograficznej, nagłówków HTTP i innych metod, a teraz jak przyznaje amerykański gigant, on sam śledzi naszą aktywność tak samo, jak bez tego trybu, co więcej, pozwala też na to innym witrynom.

Ponadto tryb incognito nie chroni przed złośliwym oprogramowaniem, atakami hakerskimi lub inwigilacją przez dostawców usług internetowych lub rząd. Dlatego udogodnienie to jest przydatne tylko do ochrony prywatności przed innymi osobami korzystającymi z tego samego komputera lub urządzenia, a nie do ukrywania się przed siecią.

Dlaczego Google zacznie informować o mniejszej skuteczności trybu incognito?

Niestety amerykański gigant nie robi tego z czystej troski o użytkowników, a dlatego, że zmusiła go do tego sytuacja. Kilka lat temu, o czym pisaliśmy tu, Google zostało pozwane przez grupę amerykańskich użytkowników za to, że wbrew obietnicom prywatności gromadzi ich dane na swoich serwerach. Sprawa była trochę naciągana, bo gigant informował o tym w oficjalnych dokumentach, a sam powoływał się na zapisy w polityce prywatności. Przyczepić można się było to marketingowych, bardzo uproszczonych opisów na stronach usługi.

Kwota pozwu sięgająca 5 mld dolarów musiała zwrócić uwagę koncernu, bo jak okazuje się teraz, zdecydował się na ugodę z pozywającymi. W międzyczasie sąd uznał, że brakuje jasnego wyjaśnienia zasad podczas przełączania się w tryb incognito, więc widać było, że sprawa może się dla Google'a zakończyć przegraną.

Efekt jest taki, że w wersjach testowych Chrome opisy trybu incognito zostały już zmienione, niedługo zapewne to samo stanie się z wersjami finalnymi dostępnymi dla wszystkich użytkowników. Ich treść będzie taka, by nie tworzyć dwuznaczności i fałszywego przekonania o niezbieraniu danych użytkowników.

Opis usługi na stronach Google
Opis usługi "tryb incognito" na stronach Google

O czym pamiętać korzystając z trybu prywatnego?

Wiele osób korzysta z trybów prywatnych w przeglądarkach internetowych, aby ukryć swoją aktywność online przed innymi użytkownikami tego samego komputera lub urządzenia – i to nadal zapewniane jest w miarę skutecznie. Jednak usługi te nie zapewniają pełnej ochrony prywatności i bezpieczeństwa w internecie. Nie tylko nie dają „tajności” naszych działań, ale też – co szczególnie warto podkreślić, nie chronią przed atakami z sieci, takimi jak phishing, malware, ransomware, keyloggery, spyware, botnety i inne zagrożenia.

Tryby prywatne nie blokują nawet śledzenia online przez reklamodawców, analityków, portale społecznościowe i inne podmioty trzecie. Nie usuwają również danych zapisanych na serwerach stron internetowych, które odwiedzamy, takich jak historia wyszukiwania, pliki cookie, dane formularzy i hasła.

Jedyną działającą dobrze funkcją jest zapobieganie zapisywaniu danych lokalnie na naszym komputerze lub urządzeniu. W pełni skuteczną ochronę przed atakami z sieci i wyraźne zwiększenie swojej prywatności i bezpieczeństwa online zapewnią nam dodatkowe środki, takie jak używanie silnych haseł, aktualizowanie oprogramowania bezpieczeństwa, instalowanie programów antywirusowych i antyspyware, a przede wszystkim korzystanie z sieci VPN i tym samym blokowanie śledzenia online.

Tomasz Sławiński

 

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane