Środa , 11 Grudzień 2024

Aplikacje, których używanie przez dzieci rodzice powinni kontrolować

   08.11.2023
Dzieci korzystają ze smartfonów tak powszechnie, a może nawet częściej i dłużej niż dorośli. To z jednej strony wygodne, bo daje dostęp do Internetu, a tam do ciekawych informacji i wiedzy z całego świata. Z drugiej jest to spore zagrożenie, ponieważ nie wszystkie aplikacje, które można zainstalować na telefonie, nadają się dla najmłodszych. W tym tekście pokażemy, na które aplikacje na telefonach swoich pociech rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę i wyjaśnimy dlaczego.
Są aplikacje, których używanie przez dzieci powinno być zabronione lub ściśle nadzorowane przez rodziców

Sieć jest miejscem umiarkowanie bezpiecznym. Prócz wiedzy, która przydaje się w szkole, serwisów umożliwiających kontakt z przyjaciółmi, ciekawostek, gier i zabawy, można tam znaleźć „dorosłe” aplikacje i serwisy, które są miejscem występowania wielu zagrożeń. Jest tak przede wszystkim dlatego, że korzystają z nich także przestępcy, w tym ci najgroźniejsi – handlarze ludźmi czy pedofile. Często wykorzystują oni naiwność dzieci, by je – w najlepszym wypadku oszukać i naciągnąć na pieniądze, w najgorszym zwabić i wykorzystać, także seksualnie.

Dlatego bardzo ważne jest, abyśmy jako rodzice mieli świadomość, z jakich aplikacji korzystają nasze dzieci – większość z tych, które znalazły się na naszej liście, jest legalna i dostępna wprost ze sklepów Google Play czy Apple Store. Korzystają z nich codziennie miliony ludzi na całym świecie, jednak o ile są one odpowiednie dla dorosłych, którzy są bardziej świadomi tego, jak łatwo paść ofiarą oszustów i naciągaczy, tak dzieciom – dla ich własnego bezpieczeństwa – należy się w ich przypadku szczególna ochrona i nadzór ze strony starszych.

MeetMe

MeetMeTo popularna aplikacja randkowa, dostępna zarówno na system Android, jak i telefony iPhone. Aplikacja pozwala wyszukać w pobliżu przebywania osoby o podobnych zainteresowaniach i chętne, by się spotkać. Na podobnej zasadzie działa zresztą większość programów do poznawania nowych ludzi (np. Tinder czy Badoo). Formalnie jest ona dostępna od ukończenia siedemnastego roku życia, ale te zabezpieczenia można ominąć. Zagrożenie stanowią oszuści, którzy tworzą tam konta i polują na nieletnich użytkowników – niestety dzieci są bardzo łatwowierne i najczęściej nie są w stanie w porę rozpoznać zagrożenia.

Skout

SkoutTo kolejna aplikacja randkowa, której działanie oparte jest na dostępie do lokalizacji użytkownika (dobiera pary z „sąsiedztwa”). Z pozoru jest to nieszkodliwe, ale wytrwały „rozmówca” będzie w stanie odnaleźć przybliżoną lokalizację naszego dziecka, a to jest po prostu niebezpieczne. Zabezpieczeniem jest tu zakaz publikacji i udostępniania zdjęć przez osoby nieletnie, jednak można go łatwo obejść, podając starszy wiek przy zakładaniu konta.

LiveMe

LiveMeTo z kolei aplikacja, która pozwala transmitować na żywo własny streaming. Także działa na zasadzie geolokalizacji (pozwala znaleźć innych użytkowników w pobliżu). Ponieważ można tam opłacać dostęp do transmisji i zdjęć, jest używana przez młode (i nie tylko osoby) do zarabiania na swoich „wdziękach” i bardzo często wykorzystywana przez przestępców do wyszukiwania potencjalnych ofiar. Jeśli rodzic znajdzie podobną aplikację na smartfonie własnego dziecka powinien się zainteresować udostępnianymi tam treściami.

Snapchat

SnapchatJedna z popularniejszych na świecie aplikacji społecznościowych, ma setki milionów użytkowników w niemal wszystkich zakątkach globu. Pozwala na udostępnianie zdjęć i filmów innym osobom. To, co wyróżnia tę aplikację to fakt, że umieszczone tam relacje znikają automatycznie po upływie 24h (co sprawia, że chętniej publikowane są tam treści, których wstydzilibyśmy się na innych serwisach). Dlaczego aplikacja jest niebezpieczna dla dzieci? Ponieważ użytkownicy mogą tam udostępniać swoją lokalizację, a to pozwala internetowym predatorom na łatwiejsze odnalezienie potencjalnych ofiar.

TikTok

TikTokAplikacja ta kilka lat temu szturmem zawojowała świat i dziś jest jedną z najczęściej pobieranych w sieci i jednocześnie najmocniej krytykowanych. Za jej pośrednictwem można publikować krótkie filmiki wideo, co z pozoru nie stanowi zagrożenia. Niestety, choć bardzo popularna wśród młodzieży, absolutnie nie jest dla niej odpowiednia. Głównie ze względu na powszechność dostępu do treści wulgarnych i takich, do których dostęp powinny mieć wyłącznie osoby dorosłe. Użytkownicy TikToka próbują za wszelką cenę zwracać na siebie uwagę (w celu zdobycia poklasku), co sprzyja prezentowaniu treści coraz śmielszych, ryzykownych i bardziej kontrowersyjnych. Miało miejsce kilka przypadków, w których użytkownik poniósł nawet śmierć, próbując nagrać brawurowy materiał. Jeśli chcemy, by nasze dzieci nie musiały się mierzyć z takimi zagrożeniami i nie brały udziału w absurdalnym wyścigu po popularność, lepiej tej aplikacji w ogóle zabronić lub ściśle nadzorować jej użytkowanie.

Whisper

WhisperTo osobliwa aplikacja, która umożliwia… anonimowe dzielenie się własnymi sekretami z innymi. Pomysł jest ciekawy, program pozwala poznać poglądy i opinie ludzi mieszkających i żyjących wokół nas, uzyskać poradę. Tyle że w przypadku dzieci może wyrządzić więcej szkód niż pożytku, poza tym także korzysta z geolokalizacji, co pozwala zlokalizować potencjalną ofiarę. A tu jeszcze dodatkowo często z wprost wyartykułowanymi lękami, problemami i obawami.

Grindr

GrindrJest to aplikacja randkowa stworzona z myślą o społeczności LGBT. Zagrożeniem jest tu możliwość natknięcia się na „poszukiwaczy przygód”, ale też wszechobecne wykorzystanie geolokalizacji. Aplikacja pokazuje odległość do innego użytkownika z dokładnością do kilku metrów, co w przypadku najmłodszych może stanowić zagrożenie bezpieczeństwa. Jest to oczywiście program dla osób pełnoletnich, jednak, jak w przypadku wszystkich tego typu aplikacji, nie są to zabezpieczenia w pełni skuteczne, a pomysłowa młodzież jest je w stanie skutecznie obejść.

Calculator

CalculatorAplikacja z pozoru wygląda jak kalkulator, ale jej cel jest zupełnie inny – pozwala użytkownikowi ukrywać historię przeglądania na smartfonie, ale też „chować” zdjęcia i materiały wideo. Może być używana przez nasze pociechy do przetrzymywania na telefonie materiałów, których nie powinno tam być, niestety ze względu na swój „udawany” charakter łatwo jest jej uśpić naszą czujność. Podobnych aplikacji jest niestety więcej.

Holla

HollaTa aplikacja wykorzystuje dość ciekawy pomysł. Pozwala poznać przypadkowych ludzi z całego świata, łącząc w „randomowe” pary (selekcji dokonuje algorytm na podstawie danych użytkownika) i umożliwiając natychmiastowe połączenie wideo. Zdaniem ekspertów jest „uzależniająca” i można w niej trafić na nieodpowiednie treści (w tym rasistowskie oraz ksenofobiczne). Mimo moderacji zdarzają się tam też materiały dla dorosłych, których dzieci nigdy nie powinny oglądać.

AskFm

AskFmJest to aplikacja, z pomocą której anonimowi użytkownicy mogą sobie zadawać pytania i na nie odpowiadać. Niestety należy do jednych z najbardziej kontrowersyjnych. W 2013 roku media poinformowały o śmierci 14-letniej dziewczyny z Anglii, która miała popełnić samobójstwo, a jej ojciec obwiniał za to właśnie tę aplikację. Przyczyną targnięcia się na własne życie miała być w tym przypadku cyberprzemoc oraz prześladowania ze strony innych użytkowników serwisu, którzy potrafią być bardzo okrutni i dosadni w wyrażaniu swoich subiektywnych (często krzywdzących) opinii, na których usłyszenie wiele młodych osób (ze względu na brak dystansu) nie jest po prostu gotowa.

To nie aplikacje są zagrożeniem, ale ich nieodpowiednie użycie

Warto podkreślić, iż nie jest tak, że krytykujemy te aplikacje, ponieważ uważamy je za zagrożenie same w sobie. W rękach ludzi dorosłych, doświadczonych, z dystansem do życia i świata, mogą być one (i często są) formą świetnej zabawy i rozrywki, oraz dają realną i często niepowtarzalną szansę na poznanie ciekawych ludzi, czy podzielenie się z innymi własną twórczością. Niestety, w przypadku osób młodych, które są bardzo wrażliwe na wyrażane o nich opinie, ale też często niedoświadczone w zagrożeniach wynikających z możliwości ujawnienia własnej lokalizacji programy te niosą więcej zagrożeń niż pożytku. Rodzice, którzy są odpowiedzialni, powinni ściśle monitorować ich użycie.

Tomasz Sławiński

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane