Piątek , 03 Maj 2024

Matka spotkała zmarłą córkę w wirtualnej rzeczywistości. Walka z traumą czy przekroczenie granicy?

   11.02.2020
Koreańska mama spotkała się ze zmarłą córką dzięki zastosowaniu sztucznej inteligencji i wirtualnej rzeczywistości. Mamy tu do czynienia z zupełnie nowym sposobem na wykorzystanie możliwości świata VR, pojawia się jednak pytanie – czy to etyczne?
Możliwości VR są nieograniczone?
Zobacz także:
Wybór gogli VR

Jedna z koreańskich TV wyemitowała film ukazujący nowe zastosowanie dla gogli wirtualnej rzeczywistości. Kontrowersyjną produkcję opatrzono tytułem „Spotkałam cię” i pokazano w niej chwilę spotkania Koreanki o imieniu Jang Ji-sung z… nieżyjącą od czterech lat córką Nayeon. Realizator pokazuje dwie rzeczywistości – to co widzi matka ubrana w specjalne gogle VR i dotykowe rękawice, oraz zimne sceny produkcyjne, gdzie ta sama kobieta wirtualnie gestykuluje na tle greenboxu.

„Myślałaś o mnie mamo?”

W zamierzeniach twórców interakcja z wirtualną córką miała się przyczynić do zmniejszenia traumy u matki, która nie może pogodzić się ze śmiercią dziecka. Dlatego przygotowano interaktywną postać córki (jej stworzenie – z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik fotogrametrycznych zajęło twórcom programu osiem miesięcy) i dopracowano ją w najmniejszych szczegółach. Między matką a wirtualną córką wywiązuje się rozmowa – na co pozwala zastosowanie sztucznej inteligencji. Cała scena kończy się wzruszającym pożegnaniem.

Koniec żałoby czy droga do uzależnienia od VR

I tu pojawia się ważne pytanie – czy to co zrobiła koreańska TV nie przekracza granic etyki? Czy odtworzenie postaci zmarłej osoby pomoże leczyć traumę po jej śmierci? A może przyczyni się do powstania uzależnia od kontaktów z wirtualna postacią, szybko bowiem może powstać pokusa, by z programu korzystać ponownie.

Matka spotyka zmarłą córkę - Scena z programu w koreańskiej TV

Początek nowych zastosowań VR

Z pewnością nie jest to koniec możliwości jakie oferuje wirtualna rzeczywistość na styku życia i śmierci. Pomysłów na to jak wykorzystać technologię na tym polu może być wiele. Chociażby kiedyś będzie można osobiście nagrać testament, czy nawet pożegnalne mowy dla bliskich i przyjaciół. Wydaje się to dużo bardziej angażujące niż suchy dokument sporządzony na papierze. Możliwe są też zastosowania terapeutyczne, ale prędzej jako doraźne działanie niż prawdziwe leczenie z traumy – za duże jest bowiem ryzyko pójścia w zupełnie odwrotnym kierunku, zamiast pozbycia się problemów będzie można wplątać się w nowe.

Żródło: Futurism

To też Cię zainteresuje

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane