Piątek , 19 Kwiecień 2024

Wi-Fi 6E nie będzie? Producenci chcą pominąć jedną generację sieci bezprzewodowych ze względu na… brak półprzewodników

   08.02.2022
Wi-Fi 6 jeszcze nie zdążyło się na dobre przyjąć w naszych domach, a już miał je zastąpić nowszy i nieco wydajniejszy standard 6E. Okazuje się jednak, że to może wcale nie nastąpić. Producenci planują bowiem jeszcze jakiś pozostać przy pierwszym Wi-Fi 6, a konkretnie do czasu pojawienia się Wi-Fi 7, bez wchodzenia w „generację pośrednią”. Wszystko przez brak dostaw odpowiednich półprzewodników.
Standard Wi-Fi 6E może okazać się efemerydą

Kryzys na rynku dostaw elektroniki uderza w kolejne branże

Kryzys na rynku elektroniki trwa od dwóch lat i nic nie wskazuje, że miałby się szybko zakończyć. Raport firmy analitycznej Dell'Oro Group sugeruje, że ograniczenia w dostawach półprzewodników dotykają teraz producentów urządzeń sieciowych i powstrzymują ekspansję nowego standardu bezprzewodowego Wi-Fi 6E. Tymczasem za rogiem czai się już zupełnie nowa generacja sieci Wi-Fi 7, która ma się pojawić w przyszłym roku, więc w efekcie zapowiadany od pewnego czasu standard Wi-Fi 6E może mieć bardzo ograniczoną żywotność (jeśli w ogóle).

Pokazany po raz pierwszy w połowie 2021 roku Wi-Fi 6E (a więc około roku po debiucie Szóstki) miał oznaczać urządzenia, które zapewniają wszystkie zalety Wi-Fi 6 — szerszy zakres częstotliwości, wyższą przepustowość i mniejsze opóźnienia — ale na nowej częstotliwości 6 GHz. Miał być czymś w rodzaju etapu pośredniego między sieciami 6. a 7. generacji.

W październiku 2021 firma Netgear wypuściła nawet pierwszy czterozakresowy router siatkowy Wi-Fi 6E, a Synaptics wprowadził ten standard do bezprzewodowego systemu dokowania monitorów. Jednak wszystko wskazuje na to, że 6E przejdzie do historii równie szybko jak się pojawił. Być może nigdy nie trafi do sklepów w masowych ilościach, gdyż brakuje elektroniki, w oparciu o którą mógłby być produkowany. W efekcie do momentu rozpoczęcia rynkowej ekspansji urządzeń Wi-Fi 7, które będą ponad dwa razy szybsze niż 6E, użytkownicy zostaną skazani na „zwykłe” Wi-Fi 6.

Wchodzenie w Wi-Fi 6E może być nieopłacalne

Integratorzy systemów sieciowych poinformowali nawet raportującą firmę Dell'Oro, że ich klienci (czyli producenci urządzeń) nadal traktują Wi-Fi 6 jako priorytet, a wszystko dlatego, że komponenty do ich produkcji są zwyczajnie łatwiejsze do zdobycia. Oczekuje się, że ograniczenia dostaw utrzymają się do końca 2022 r. W tej sytuacji producentom nie będzie się po prostu opłacało przechodzić na produkcję Wi-Fi 6, skoro kilka miesięcy później zadebiutuje zupełnie nowa generacja.

Co to oznacza dla użytkowników i potencjalnych nabywców? To, że raczej – przy zakupie nowego sprzętu nie warto wchodzić w technologię, która już niebawem zostanie zastąpiona kolejną, znacznie wydajniejszą. Przez braki podzespołów możemy też, podobnie jak w innych sektorach elektroniki, notować podwyższone ceny.

Źródło: Techspot

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane