BroÅ„ w grach komputerowych to bardzo szeroki i czÄ™sto budzÄ…cy kontrowersje temat. Jednak zwykle to gry próbujÄ… naÅ›ladować rzeczywistość, to w nich dla rozrywki graczy odwzorowuje siÄ™ wyglÄ…d prawdziwych karabinów, pistoletów czy broni biaÅ‚ej. Tym razem sytuacja przybraÅ‚a zupeÅ‚nie inny obrót – to projekt broni z gry miaÅ‚ zostać bezprawnie wykorzystany, przez znanego producenta uzbrojenia.
Projekt broni z gry Oceanic został wykorzystany do produkcji karabinu?
Z informacji, do jakich dotarÅ‚y media wynika, że ok. póÅ‚ roku temu studio Ward B w trakcie prac nad grÄ… pod tytuÅ‚em Oceanic (typowa strzelanina), miaÅ‚o nawiÄ…zać nieformalnÄ… umowÄ™ z KaÅ‚asznikowem. Celem tej umowy byÅ‚o stworzenie prawdziwej broni na podstawie gry, co miaÅ‚o pomóc w wypromowaniu nowego tytuÅ‚u na Å›wiatowych rynkach. Za wzór do prawdziwego karabinu miaÅ‚a posÅ‚użyć cyfrowa broÅ„ o nazwie EPM28 Mastodon, a sam KaÅ‚asznikow miaÅ‚ na tym zyskać prawo do korzystania z tego designu. Co wiÄ™cej deweloper twierdzi, że inicjatorem porozumienia miaÅ‚a być wÅ‚aÅ›nie rosyjska fabryka. Rozmowy utknęły jednak w martwym punkcie i finalnie żadnej umowy nie zawarto.
MP-155 Ultima Kałasznikowa to plagiat?
Po póÅ‚ roku ciszy KaÅ‚asznikow zaprezentowaÅ‚ jednak nowÄ… strzelbÄ™ o nazwie MP-155 Ultima, która jak twierdzÄ… przedstawiciele Ward B, jest niemal wiernÄ… kopiÄ… projektu z ich gry. Co na to sam KaÅ‚asznikow? Znany rosyjski koncern stanowczo odpiera zarzuty – co wiÄ™cej, pokazaÅ‚ zarówno patent na produkcjÄ™ tego typu broni, jak i oÅ›wiadczenie Rosyjskiego ZwiÄ…zku Projektantów, w którym piszÄ… oni, że broÅ„ jest ich oryginalnym projektem. Fabryka jednak przyznaÅ‚a, że rozmowy z deweloperem gry byÅ‚y faktycznie prowadzone, choć nie miaÅ‚y wiążącego charakteru i nie zakoÅ„czyÅ‚y siÄ™ żadnÄ… konkluzjÄ….
Sam producent gry nie ma zamiaru dochodzić swoich praw przed sÄ…dem, choć zaprezentowano materiaÅ‚y wideo, majÄ…ce Å›wiadczyć na jego rzecz. Otwiera to jednak szerszy problem – jak traktować tego typu sytuacje w Å›wietle prawa. Gry sÄ… peÅ‚ne odniesieÅ„ do realnego Å›wiata i prawdziwych produktów, i choć czÄ™sto jest to element marketingu uzgodniony miÄ™dzy zainteresowanymi podmiotami, zdarza siÄ™, iż wynika to jedynie z woli twórców gry. Nie byÅ‚o chyba jednak nigdy żadnych oskarżeÅ„ o „wykorzystanie” cudzego pomysÅ‚u na urzÄ…dzenie czy sprzÄ™t w cyfrowym Å›wiecie. W tej sytuacji dlaczego miaÅ‚oby to obowiÄ…zywać w drugÄ… stronÄ™? Pozostaje też pytanie na ile mamy tu do czynienia z rzeczywistym sporem, a na ile z ukrytyÄ… promocjÄ…. Niezależnie od odpowiedzi, jedno jest pewne – cyfrowa rzeczywistość coraz bardziej przenikać bÄ™dzie do realnego Å›wiata.
ŹródÅ‚o: Rzeczpospolita
KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE