Czwartek , 10 Październik 2024

Awaria dysku z plikami? Tłumaczymy co mogło ją spowodować i jak odzyskać zawartość archiwum

   16.04.2024
Na dyskach twardych naszych komputerów przechowujemy wiele danych – od prywatnych albumów ze zdjęciami z wakacji, po bardzo ważne dokumenty z biura czy dotyczące na przykład spraw finansowych. Wszystko jest dobrze, dopóki nie wydarzy się jakaś awaria lub nastąpi zdarzenie, które spowoduje uszkodzenie nośnika. Wówczas możemy utracić dostęp do plików, na których nam zależy. Czasem to być albo nie być małej firmy, albo poważne kłopoty w domowych rachunkach, dlatego w takich sytuacjach często popadamy w panikę.
Awaria dysku nie musi oznaczać utraty danych. Fot. Pixabay

Tymczasem nie trzeba panikować - w większości przypadków utracone dane da się jeszcze odzyskać. Ale po kolei…

Zamiast odzyskiwać już utracone dane łatwiej chronić te, do których dostęp jeszcze mamy

Zanim przedstawię sposoby na ratowanie uszkodzonych magazynów danych, warto wspomnieć o tym, że najlepszą metodą na ochronę ważnych informacji jest ich duplikowanie jeszcze wtedy, gdy mamy do nich łatwy dostęp – chociażby poprzez tworzenie kopii zapasowych na innych nośnikach.

Większość systemów operacyjnych, zarówno dla komputerów PC, jak i macOS na maszynach iMac ma wbudowane programy do tworzenia kopii bezpieczeństwa i kopii zapasowych danych. Uaktywniają się one, gdy w systemie jest więcej niż jeden dysk, gdyż tylko taka kopia – na osobnym urządzeniu – ma sens. Jeśli raz skonfigurujemy tworzenie kopii, system będzie je tworzył w tle, bez naszego udziału, będziemy więc mogli o tym zapomnieć i zajmować się ważniejszymi sprawami. Taką rezerwę bezpieczeństwa najlepiej tworzyć na dysku zewnętrznym, który w razie potrzeby można łatwo przenieść do innego komputera. Mogą to też być dyski działające w domowej sieci Wi-Fi, wówczas dostęp do nich zyskają także i inne domowe komputery.

Tworzenie kopii zapasowych to najprostsza i najtańsza metoda na zabezpieczenie wrażliwych danych przed ich utratą. W momencie awarii głównego komputera czy samego tylko nośnika można je bezproblemowo i szybko odtworzyć na innym urządzeniu.

W tym momencie nie warto już tworzyć kopii zapasowych poprzez zapisywanie danych na płyty CD lub DVD. Kolejne firmy – w obliczu szybkiego wzrostu popularności półprzewodnikowych pamięci przenośnych rezygnują z ich produkcji i może się tak stać, że za kilka lat nie będzie gdzie tych płyt odczytać. Za to zupełnie nowym i coraz popularniejszym sposobem ochrony ważnych plików jest backup w chmurze. Usługi przechowywania danych i tworzenia automatycznych kopii oferują zarówno producenci wielu urządzeń - ze smartfonami na czele, jak i duże firmy ogólnotechnologiczne, na przykład Microsoft (OneDrive). Chmura jest o tyle dobrym rozwiązaniem, że nie musimy się martwić żadnym dodatkowym sprzętem - wszystko przesyła się przez internet na serwery firmy, która świadczy tę usługę. Gdy już z niej korzystamy - i odpowiednio często wykonujemy kopię zapasową danych - nie musimy się niczym więcej przejmować.

Co się może wydarzyć?

Kopie zapasowe - choć łatwe w konfiguracji i wdrożeniu nie cieszą się popularnością użytkowników komputerów. Robi je tylko niewielki procent z nas – tym samym większość jest ciągle narażona na przypadkową utratę danych, Co może ją spowodować?

Mechaniczne uszkodzenie dysku twardego

To z punktu widzenia odzyskiwania danych sytuacja najgroźniejsza i najmniej korzystna. Dla przykładu - fizyczne uszkodzenie dysku twardego HDD często pociąga za sobą nieodwracalne zniszczenie zamontowanych w nim talerzy, na których są zapisywane wszystkie dane.

Dyski talerzowe są urządzeniami bardzo delikatnymi a przez to podatnymi na uszkodzenia powstające w wyniku wstrząsów i upadków, ale też na skutek niszczącego działania kurzu. Najczęściej zdarza się tak, iż w efekcie wstrząsu iglica odczytująca dane przemieszcza się, rysując powierzchnię zapisu magnetycznego i tym samym rujnując całą strukturę urządzenia. W efekcie nośnik staje się niezdatny do odczytu nawet przy użyciu profesjonalnego sprzętu. Takie zupełnie nagłe zdarzenia są jednak rzadkością. Częściej bywa tak, że dysk daje znać, iż jego „życie” dobiega końca, zwykle zwiększoną głośnością pracy. Gdy z dysku dobiegają jakiekolwiek niepokojące odgłosy lub wibracje, należy natychmiast wyłączyć komputer i zanieść sprzęt do serwisu.

Jeśli dysk ulegnie fizycznemu uszkodzeniu - na przykład w efekcie zalania, nie warto uruchamiać go na własną rękę, tym bardziej nie należy samodzielnie sprawdzać, czy dysk jest cały, czy nic w nim nie stuka itp. To wtedy właśnie, podczas takich prób dochodzi do najcięższych uszkodzeń mechanicznych powodujących ich nieodwracalność. Jeśli dysk nie działa – trzeba go przekazać specjalistom, w żadnym wypadku nie można go rozkręcać i „naprawiać” na własną rękę.

Przypadkowe skasowanie danych z HDD

Choć wygląda groźnie, jest zwykle jedną z łatwiejszych do naprawienia „wpadek” z plikami. Pod warunkiem że do „kasowania" nie użyliśmy specjalnych programów zacierających ślady. Na ogół zasada jest taka, że pliki skasowane z poziomu systemu operacyjnego nadal są na dysku, lecz już niewidoczne w zwykłym trybie. By pliki całkowicie i nieodwracalnie zniknęły, należałoby je ponownie nadpisać – co zresztą można zrobić za pomocą specjalistycznego oprogramowania lub narzędzi wbudowanych w system (opcja dostępna na przykład w macOs). Jeśli więc coś przypadkowo skasujemy, nie warto popadać w przerażenie – dane, dopóki nie zastąpimy ich innymi, są łatwe do odzyskania.

Ransomware

To stosunkowo nowe zagrożenie i niestety jedno z cięższych. Cyberprzestępcy rozsyłają groźne maile stylizowane na wiadomości wysłane od budzących zaufanie firm – operatorów telekomunikacyjnych, dostawców energii, banków. Wystarczy kliknąć link załącznika do takiej poczty, by uruchomić oprogramowanie, które zaszyfruje nam dyski (a sam cyberprzestępca zażąda okupu za odblokowanie). W takim przypadku – zwłaszcza jeśli haker zastosował jakiś skomplikowany algorytm szyfrujący, odzyskanie danych jest praktycznie niemożliwe, a jeśli już to bardzo kosztowne. W takiej sytuacji ratunkiem jest wyłącznie przywoływany wcześniej backup.

Dysk HDD

Gdy zawodzi dysk, dobrze szukać pomocy u specjalistów

Czy można odzyskać dane na własną rękę?

W wielu przypadkach, gdy nie doszło do fizycznego uszkodzenia dysku – tak. Można w tym celu skorzystać ze specjalistycznego oprogramowania, także bezpłatnego dostępnego w sieci. Jednym z najpopularniejszych jest program Recuva, który pozwala przywrócić skasowane archiwa, dokumenty, zdjęcia cyfrowe, a także pliki audio i wideo. Program ten jest stosunkowo prosty w obsłudze nawet dla osób bez doświadczenia w tym zakresie, jednak nie polecałbym samodzielnego odzyskiwania danych osobom, które się na tym nie znają. Lepiej (i bezpieczniej) w takich wypadkach skorzystać z usług specjalistów.

Jest też dostępne darmowe oprogramowanie do bardziej specyficznych zadań, odzyskujące, chociażby same zdjęcia. Przykładem takiej aplikacji jest Digital Image Recovery - aplikacja ta pozwala przywrócić usunięte fotografie z komputera, dysku USB, a nawet z aparatu cyfrowego. Są też programy do odzyskiwania plików stworzonych w pakiecie biurowym Office, chociażby aplikacja Easy Office Recovery.

A co z dyskami SSD?

Odzyskiwanie danych z dysków SSD jest możliwe, ale niestety nie ze wszystkich. Wiąże się to z zupełnie odmienną niż w przypadku HDD budową nośników, a to utrudnia, a czasem po prostu uniemożliwia ich ponowny odczyt, nawet w warunkach laboratoryjnych. Na ogół zasada jest taka, że szanse na ponowny odczyt utraconych danych istnieją w dyskach SSD z interfejsem SATA (także SATA M.2), natomiast jeszcze (na razie) nie odzyskuje się danych z szybkich dysków SSD z interfejsami PCIE oraz NVMe.

Przyczyną problemów z odzyskiwaniem danych z dysków SSD jest to, że wbudowane w nie kontrolery szyfrują zapis sprzętowo, a to wydatnie zmniejsza szansę na ich późniejsze „odkodowanie”. Do tego dyski półprzewodnikowe zużywają się w trakcie pracy – można na nich dokonać jedynie określonej ilości zapisów, a po wykorzystaniu tego limitu (nazywanego TBW) stają się one po prostu niezdatne do użytku (na szczęście nowoczesne dyski SSD ostrzegają, że zbliża się ten moment poprzez stosowne komunikaty w systemie). Wraz z wrażliwością na przerwy w dostępie do zasilania – które w pierwszych dyskach tego typu powodowały samoistne znikanie danych w przypadku niepodłączenia do prądu przez dłuższy czas (kilka miesięcy), powszechnie uważa się, że dyski SSD nie są też dobrym wyborem do tworzenia backupu. Najłatwiej odzyskać dane z SSD, jeśli uszkodzeniu nie ulegnie sam sektor zapisu danych, ale jedynie firmware (czyli oprogramowanie kontrolujące pracę dysku).

Ile kosztuje odzyskiwanie danych z dysków?

W tej chwili odzyskiwanie danych z dysków to koszt od kilkuset złotych za przypadkowo skasowane dane na sprawnym dysku, po kilka tysięcy zł, jeśli dysk uległ fizycznemu uszkodzeniu na przykład wskutek zerwania głowicy. Odzyskiwanie danych z SSD jest relatywnie drogie i oscyluje zazwyczaj w górnych granicach tego, co płacimy w przypadku HDD.

Warto przy okazji zapamiętać, że specjalistyczne serwisy odzyskujące dane potrafią to robić nie tylko w odniesieniu do dysków komputerowych, ale też telefonów komórkowych, tabletów, pendrive’ów, wszelkiego rodzaju kart pamięci czy wszelkich innych urządzeń wyposażonych w pamięć masową, a nawet uszkodzonych płyt CD i DVD. Cześć profesjonalnych serwisów odzyskujących dane – mając świadomość tego, jak kluczowe w wielu przypadkach mogą być utracone informacje – obsługuje klientów 24h na dobę oraz oferuje ekspresowe tryby napraw. Klient za wyższą opłatę uzyskuje wówczas priorytet i dużo szybsze niż standardowo rozwiązanie problemu.

Tomasz Sławiński

To też Cię zainteresuje

KOMENTARZE (1) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

15 grudnia 2021 o 09:07

JKRecovery.pl

Jeśli chodzi o odzyskiwanie danych z dysków SSD to wcale nie są to tak straszne kwoty. Odzyskanie danych z popularnych, wspieranych nośników to koszt od 900zł netto więc bez przesady. Pozdrawiam

Najczęściej czytane