Czwartek , 28 Marzec 2024

Kampania Anonymus przeciwko Rosji trwa. Twierdzą, że zablokowali satelity szpiegowskie Putina

   02.03.2022
Anonymus opublikowali dziś oświadczenie, w którym twierdzą, że sparaliżowali działanie rosyjskiej agencji kosmicznej Roskosmos. Oznaczałoby to, że Putin mógł stracić kontrolę nad satelitami szpiegowskimi, którymi agencja ta zawiaduje.
Hakerzy z Anonymus nadal atakują rosyjskie władze. Tym razem padło na system satelitarny Fot. Unsplash

W opublikowanym jak zwykle na Twitterze komunikacie, zdecentralizowany kolektyw hakerów stwierdził, że jego nowe, ukierunkowane specyficznie ataki sprawiły, iż rosyjscy urzędnicy „nie mają dłużej kontroli nad swoimi satelitami szpiegowskimi”.

Kampania Anonymus przeciwko Putinowi trwa

Jeśli to prawda, byłby to najskuteczniejszy z serii dotychczasowych cyfrowych ataków ze strony grupy Anonymus, która kilkadziesiąt godzin temu doprowadziła także do częściowego zakłócenia rosyjskich mediów informacyjnych (wyświetlały one flagę i hymn Ukrainy zamiast programu), a także, co może nawet z punktu widzenia Rosji istotniejsze, kłopotów w systemach przesyłowych gazu. Wcześniej też opublikowano w sieci dane osobowe kluczowych rosyjskich urzędników państwowych.

Anonymus

Tymczasem sami Rosjanie twierdzą, że atak hakerów nie był skuteczny i został odparty. Dyrektor generalny Roskosmosu Dmitrij Olegovich nazwał nawet znaną na całym świecie grupę hakerską „drobnymi oszustami”. Umieszczając tweeta w języku angielskim, rosyjski polityk napisał: „Informacje tych drobnych oszustów nie są prawdziwe. Wszystkie nasze centra kontroli działalności kosmicznej działają normalnie”.

Już wcześniej Rosjanie oświadczyli, że ich cyfrowa kontrola nad rosyjskim sektorem kosmicznym, w tym rosyjską częścią Międzynarodowej Stacji Kosmicznej jest chroniona specjalnie i doskonale zabezpieczona przed cyberprzestępcami. Gdyby grupie niezależnych hakerów faktycznie udało się ją złamać, byłoby to gigantyczną kompromitacją Kremla i dobrą wiadomością dla broniących się przed najazdem Ukraińców.

Jednak eksperci bezpieczeństwa wypowiadający się dla światowej prasy studzą emocje. Pojawiają się głosy, według  których nie należy też lekceważyć sił i możliwości obu stron tej cyberwojny. Na usługach Kremla także działają zdolni hakerzy, którzy – jeśli tylko zapadnie taka decyzja będą w stanie uderzać w zachodnie systemy bezpieczeństwa.

Rosja grozi: wycofamy się z projektu ISS

Sami Rosjanie, choć twierdzą, iż są odporni na ataki, grożą, że rosyjska agencja kosmiczna może wycofać się z zaangażowania w ISS, a sama stacja może zostać wyłączona, co byłoby ciosem wymierzonym w partnerów tego przedsięwzięcia. Moskwa „pytała” nawet zachodnich partnerów „jeśli zablokowana zostanie współpraca na poziomie kosmicznym, to kto uratuje ISS przed niekontrolowanym zejściem z orbity, a następnie spadnięciem na terytorium Stanów Zjednoczonych czy Europy? (...) Istnieje również scenariusz, w którym 500-tonowa konstrukcja spada na Indie lub Chiny. Czy chcecie im zagrozić tą perspektywą?” Świadczyć to może o tym iż Kreml wcale nie jest tak bardzo pewny swoich zabezpieczeń. A pytanie to bardziej przypomina szantaż niż faktyczną troskę o bezpieczeństwo zwykłych ludzi.

Tymczasem hakerzy z Anonymus zapowiadają kolejne, dotkliwe akcje przeciw reżimowi w Rosji. Użytkownicy z całego są też zachęcani do tego, aby na kontach rosyjskich restauracji w Google pisać „recenzje” – np. na temat zbrodni ich wojsk na Ukrainie. Może to być ciekawy sposób na dotarcie do świadomości samych Rosjan, którzy w sprawie wojny karmieni są wyłącznie oficjalną, kremlowską propagandą.

Anonymus

Źródło: Twitter

 

KOMENTARZE (0) SKOMENTUJ ZOBACZ WSZYSTKIE

Najczęściej czytane